Dzisiaj wstałam trochę wcześniej, więc udało mi się zrobić i obrobić zdjęcia naleśników ;) Wreszcie coś ulepiłam, bo może na blogu nie było tego widać, ale miałam dwutygodniową przerwę w lepieniu (chwała planowanym postom!). Nadal mam kilka pomysłów, ale potrzebuję do nich modeliny, którą muszę zamówić...
Ach, a w poniedziałek już do szkoły :(
Świetnie Ci się udały! :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Gdzie zamawiasz modelinę i suche pastele?
OdpowiedzUsuńPS. Naleśniki super wyszły! :)
Modelinę kupuję w empiku, a suche pastele też stacjonarnie w pobliskim papierniku ;) Teraz tylko muszę się zaopatrzyć w większe zapasy dlatego pewnie kupię w internecie, bo wyjdzie taniej :)
UsuńMega ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są !
OdpowiedzUsuńPiękny i smaczny.
OdpowiedzUsuńDopiero co zaczynam i każdy komentarz mnie cieszy :)
Super są !
OdpowiedzUsuńNiesamowite *.*
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie !!!! Może zrobisz tutka na naleśniki? :)))
OdpowiedzUsuńJuż zrobiłam, więc na te konkretnie raczej już nie będę :P
UsuńPodzielam zdanie poprzedniczek, naleśniki są przecudne, naprawdę śliczne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie :) Jak zawsze bardzo naturalne i realistyczne dzieło :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Też w poniedziałek gnam do szkoły:(
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Wyglądają baaardzo realistycznie. Narobiłaś mi smaka, zjadłabym je :D
OdpowiedzUsuńRobisz bardzo realistyczne miniaturki. Naleśniki smażyłam wczoraj na obiad dla całej rodziny, a potem z wielkim uśmiechem zjadłam trzy, właśnie z serem - ale szkoda, że nie miałam takich cudnych owoców w jakie Ty zaopatrzyłaś swoje. Poza tym chciałam dodac, że masz naprawdę ciekawe pomysły związane z pracami modelinowymi i widac, iż w wykonanie wkładasz naprawdę dużo pracy ;)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam zrobić naleśniki, ale obawiałam się, że mi nie wyjdą i nie zrobiłam.. :D Twoje są cudowne!
OdpowiedzUsuńHeej ! Zostałaś nominowana do Liebster Award na moim blogu : 3 Szegóły tutaj : http://z-modelinyy.blogspot.com/2013/02/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńsą niesamowite! Wyglądają tak pysznie i realnie :D
OdpowiedzUsuńJa też w poniedziałek idę do szkoły. Śliczne naleśniki. Czekam na nowe pomysły :3
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci wyszły, fajnie wycieniowane i apetycznie wyglądają <3
OdpowiedzUsuńZrobiłaś je genialnie! Wyglądają jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuń/W
Normalnie zaniemówiłam!
OdpowiedzUsuńŚwietne są, takie prawdziwe, aż ślinka cieknie *_*
OdpowiedzUsuńNaleśniki cud,miód,malina <3 mi ferie też się skończyły,niestety :(
OdpowiedzUsuńale smaaczne ♥
OdpowiedzUsuńi takie realistyczne :o
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjejciu boskie są ;3 smaka mi narobiłaś ;p zapraszam do mnie: http://figment-of-i.blogspot.com/ ; )
OdpowiedzUsuńbardzo realistyczne :) z chęcią bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńJak zrobiłaś tą fantastyczną polewę przy płaskiej babeczce czy można wiedzieć i jak ci wyszło to że jest taka falista :P Bardzo proszę Uwielbiam twoje pomysły :P
OdpowiedzUsuńPo prostu starałam się tak "wyciągnąć" tą polewę wykałaczką do dołu ;)
UsuńA czy ta polewa jest z fimo liquit?
UsuńTak
Usuńgenialne kolczyki :) jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej takich nie widziałam :) gratuluję!
Jeeej robisz fantastyczne rzeczy ! Przejrzałam cały twój blog i zapisałam sobie turtoriale i porady, bo zamierzam zacząć lepić ;) Mam pomysły na turtoriale : aniołka, te naleśniki (były zawijane ale fajnie jakbyś też te zrobiła ;), i jeszcze pytanie jak można robić polewe ale nie z fimo liquit (wydaje mi się że ktoś pisał o mieszaniu modeliny z olejem jadalnym...) A no i jeszczy chciałam zapytać o lakierowanie lakirem do paznokci. Bo pierwsze wpisy to pisałaś że lakierujesz lakierem a potem że lakier jest zły, więc nim nie lakierować ? Sorry że się tak rozpisała, cudne rzeczy ! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też sobie zawsze notuję przydatne rady z inny blogów luz z youtube. Mieszając modelinę a olejem uzyskasz bardziej krem (w zasadzie to miałam o tym nawet napisać posta), chociaż nie jestem pewna... Polewę możesz zrobić z modeliny (np rozwałkować i wyciąć dany kształt) lub, po upieczeniu możesz spróbować zafarbować jakiś klej lub użyć takiego, który wysycha na biało. Tylko ważne, żeby nie był do papieru, bo musi skleić modelinę. Jeśli chodzi o lakierowanie to zdecydowanie polecam zainwestować w werniks. Kiedyś korzystałam właśnie z bezbarwnego lakieru i możliwe, że Wam go polecałam, ale teraz, nazwijmy to "na przestrzeni lat", widzę jak lakier zachowuje się na modelinie. Prace 1 czy 1,5 letnie mają* na sobie jakby klejącą powłokę na której osadza się kurz, a to nie wygląda dobrze...
Usuń*w zasadzie to "miały" bo ze wszystkich starych prac zmyłam delikatnie zmywaczem lakier do paznokci i pomalowałam lakierem Fimo ;)
Pozdrawiam i chyba również się rozpisałam ;)
Fajne :3
OdpowiedzUsuńŚliczne! I takie cieniutkie :3
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie ! A może turtorial na te bagietki co kiedyś wstawiałaś ? I na hamburgery mejbi ? ;)
OdpowiedzUsuńCzytasz mi w myślach! Właśnie dziś lepiłam hamburgery i zrobiłam zdjęcia :D
UsuńBardzo lubię twoje prace. Są bezpretensjonalne i sympatyczne, myślę że tak samo jak ich autorka ;) Ale najbardziej cenię cię za te wszystkie tutoriale, bo przecież śladem innych "koleżanek z branży" mogłabyś tajniki pracy zachowywać dla siebie. Klasa i brawo :) Trzymaj tak dalej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZależy mi na tym, żeby oprócz moich prac na blogu pojawiały się też instrukcje, jakieś porady itp. Bo niby miło pooglądać sobie czyjeś prace, ale jak ma się tutorial i wie się jak dokładnie je zrobić samemu, to chyba jest jeszcze lepiej ;)
UsuńRównież pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa :*
Mniaamu <3
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Aż się głodna zrobiłam *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam na swój modelinowy blog: http://handicraft-workshop.blogspot.com/
Bardzoo udane *w*
OdpowiedzUsuńNo, no, naleśniki rewelacja :) Wyszły znakomicie, nie powiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mmm... nie powinnam oglądać takich smakołyków przed snem :/ Są śliczne, chyba też niedługo zabiorę się za jakieś naleśnikowate z modeliny :D
OdpowiedzUsuń