piątek, 30 stycznia 2015

Czekoladowe babeczki z kremem i wiśniami a'la tort szwarcwaldzki

Aloha!
Mam Wam dzisiaj do pokazania następne kolczyki z modeliny, a mianowicie czekoladowe babeczki. Zawsze miałam z nimi problem - kiedy robię jakieś waniliowe muffinki, wtedy łatwo je pocieniować tak, aby wyglądały na "wyjęte z piekarnika", czyli takie przypieczone i bardziej realistyczne. Natomiast ciasto czekoladowe raczej nie powinno się przypiec na żaden inny kolor (no chyba, że na czarno, ale takiego nikt nie chce zjeść ;)) więc w zasadzie cały efekt zależy od faktury ciasta. Dodatkowo, przez brak cieniowania góra babeczki jest taka sama jak dół, więc tym razem zrobiłam je trochę inaczej...






Nie jestem do końca zadowolona z podstaw, dokładniej z koloru bo powinien być trochę ciemniejszy, ale za to myślę, że wreszcie wyszła mi góra :D Nigdy nie potrafiłam zrobić tych małych pęknięć żeby urozmaicić fakturę, teraz spróbowałam mniejszą igłą i voila! Tylko trochę minęło się to z sensem, bo jako, że na górze jest krem, to większości nie widać...








Babeczki inspirowane tortem szwarcwaldzkim już kiedyś lepiłam, więc pozwolę sobie na małe porównanie ;)






















Jak widzicie inaczej zrobiłam praktycznie wszystko :P Najmniejszą różnicę (nie w pomyśle tylko w wykonaniu) widzę przy dekoracji. Tamta stara też daje radę.

W nowej postarałam się bardziej przy wisience:
- zamiast czerwonego, wymieszałam czerwień z brązem aby wyszedł ciemniejszy odcień
- nie robiłam kuleczek, tylko uformowałam je w lekko kanciaste kształty
- na koniec obtoczyłam w zafarbowanym na ciemnoczerwono liquidzie
Dzięki temu wiśnie miały wyglądać na takie suszone, wyjęte z syropu (takie, jakie oblewa się czekoladą lub wkłada do pralinek z likierem wiśniowym), ale szczerze to wątpię żeby było to widać :P
*     *     *

Muszę przyznać, że trochę się rozpisałam... Musiałam podzielić się kimś moimi przemyśleniami na temat cieniowania, faktury i wisienek prosto z syropu ;) Koniecznie napiszcie jak wam się podobają!

Do napisania,
Agrafka

PS: Wiem, że część zdjęć jest poruszona, ale gdybym chciała użyć tylko tych ostrych, to wstawiłabym dosłownie ze trzy ;) Anga - chyba jednak nie uważnie przeczytałam twojego posta to artystycznych zdjęciach :<

sobota, 24 stycznia 2015

Nayan cat z modeliny - TUTORIAL

 Cześć!
Chciałabym wam pokazać <pierwszy w tym roku> tutorial, co prawda już pisałam, że na nayana więc nie ma niespodzianki, ale mam nadzieję, że wam się spodoba :) Obrabiając zdjęcia, zdałam sobie sprawę jak ich jest dużo. Przynajmniej uda mi się wszystko dobrze wytłumaczyć. Nie wiem, jak bardziej lubicie? Szczegółowo, z dużą ilością zdjęć czy może lepiej ogólnie?
No dobra, zaczynamy!
1. Z kremowej modeliny (u mnie miks fimo sahara, caramel i biały) lepimy dość gruby prostokąt (a w zasadzie to prostopadłościan).



2, Delikatnie dotykamy szczotką do butów lub zębów tak, aby nadać fakturę. Zazwyczaj po takim przyciskaniu trochę rozpłaszczamy modelinę, więc jeśli uznamy, że nasze ciastko jest za duże to można je przyciąć.



3. Pamiętajmy, aby teksturą obdarzyć również boki ;)


4. Teraz nadajemy ciastku ostateczny kształt, można np. zaokrąglić lekko boki.


5. Za pomocą pędzelka lub gąbeczki nakładamy na modelinę suche pastele. Jeśli chcemy żeby nasza praca była zawieszką, wkładamy igłę. Pieczemy ok.5min.


6. Z szarej modeliny (u mnie biały+czarny) lepimy małą kulkę.


7. Dzielimy na pół.


8. I jeszcze raz na poł, powinniśmy uzyskać ćwiartki. (*jeśli ktoś się ma podobne przemyślenia: czy można napisać "cztery, równe ćwiartki"? no bo np. "dwie, równe połowy" nie mają sensu, bo jeśli coś przepołowimy, to wiadomo, że uzyskamy dwie części no i połowy są zawsze równe, a ćwiartki to połowy połowy więc również są równe, ale czy zawsze cztery?)


9. Lepimy z nich kulki.


10. Wałkujemy kładąc większy nacisk na jedną stronę, tak aby uzyskać stożki.


11. Dociskamy do krakersa tworząc nóżki, najlepiej dokleić je na fimo liquid. Dzięki temu, że nóżki są takie długie, będą lepiej doklejone.


12. Z tyłu wygląda to trochę gorzej :P


13. To samo powtarzamy z przednimi nóżkami.


14, Z tego samego koloru lepimy malutki wałeczek, formujemy go na kształt ogona i podobnie doklejamy do ciasteczka


15. Właśnie chciałam napisać, że potrzebujemy wszystkich kolorów tęczy, ale tęcza składa się z 7 kolorów, a my mamy 6. Nie ogarnęłam tego wcześniej. W nayanie nie ma tęczy. Moje życie się skończyło.


16. Każdy kolor dokładnie wyrabiamy i przygotowujemy małe kulki.


17. Z każdej lepimy wałeczek.


18. Wałeczki przykładamy obok siebie, żeby zobaczyć czy nasz kolorowy sekstet ma odpowiednią szerokość i pasuje to reszty kota.


19. Jeśli jest za szeroki, każdy wałeczek należy jeszcze trochę powałkować, aż stanie się cieńszy.
Jeśli jest za krótki... cóż, chyba trzeba zmniejszyć całe ciasteczko, lub dokleić jeszcze kilka wałeczków.


20. U mnie był za szeroki, więc cieńsze wałeczki ponownie do siebie przykładam i, jeśli pasuję do nayana, mocno je ściskam.


21. Delikatnie formuję falę.


22. Końcówkę dociskam palcem, żeby była cieńsza i lepiej przykleiła się do spodu kotka, dodaję jeszcze trochę liquidu.


22. Dociskam do tyłu ciastka i odcinam niepotrzebną resztkę sekstetu.


23. Do tęczy wciskam szpilkę i piekę całą pracę ok. 7 min. Z szarej modeliny lepię kulkę.


24. Formuję z niej głowę kota. Najlepiej ją trochę rozpłaszczyć, zrobić wgłębienie u góry i jakby "wyciągać" palcami uszka.


25. Za pomocą czarnej modeliny lepimy detale pyszczka, wiem, że nayan ma inną minę, ale niestety mi nie wyszła więc postawiłam na zwykły uśmiech ;)


26. Przygotowuję różową polewę z fimo liquid i nakładam ją na ciastko.


27. Główkę doklejam do ciastka z polewą, dociskam. Po bokach głowy dodaje nayanowi różowe rumieńce z tej samej polewy, białym kremem wykańczam oczy.


28. Teraz przygotowuję posypkę. Można np. ulepić wałeczek modeliny i go pokroić, ale ja postanowiłam wykorzystać mój stary różowy kolor.


29. Jest tak twardy i kruchy, że wystarczy jedynie wyjąć kawałeczki nożykiem ;)


30. Teraz tylko pieczemy (przy fimo możecie piec pełne 30 min, nawet jeśli wcześniej piekliście po kilka, tak jak w tym tutorialu), lakierujemy, podklejamy szpilki, dodajemy półfabrykaty i gotowe! :D







30 kroków - nie jest źle, w tutorialu na ananasy było 36 :P

Przydatne posty:
Jak zrobić polewę z fimo liquid
O fimo liquid

Dajcie znać jak podobał wam się tutorial :)
Do napisania,
Agrafka