sobota, 31 sierpnia 2013

Karmelowe babeczki z modeliny

Wow! Ostanie babeczki pojawiły się na blogu w kwietniu :O Wiem, że ostatnio dodaje mało postów, szczególnie tych modelinowych, ale nie wiedziałam, że minęło od tego tak dużo czasu... W każdym bądź razie zamierzam się poprawić (jest to związane z zamówieniem o którym wam pisałam) :)








Miłego pierwszego dnia szkoły! Do jakich klas teraz idziecie? :P

czwartek, 29 sierpnia 2013

Pavlova - przepis idealny :)

Hej! Muszę się wam przyznać, że jestem przeszczęśliwa, bo pierwszy raz w życiu na prawdę wyszła mi Pavlova :) Przedtem zawsze jej coś brakowało, niby była dobra, ale nigdy nie chciała odkleić się od pergaminu i zazwyczaj nie wychodziła biała tylko lekko brązowa. Na dodatek szybko miękła, często nie była z wierzchu aż tak chrupiąca... Jeśli też pieczecie bezy, to wiecie jak to jest :P

Przepis jest z bloga: http://whiteplate.blogspot.com/2013/08/tort-bezowy-z-kremem-karmelowym-i.html Nigdy wcześniej nie ubijałam białek w kąpieli wodnej, widocznie to + długie pieczenie to klucz do sukcesu :P Tak dla wyjaśnienia, przepis jest na torcik bezowy, ale ja jako kremu użyłam ubitej śmietany i owoców więc zrobiła się Pavlova ;)









Następnym razem pewnie spróbuję też trochę dłużej ją ubijać, 
aby była sztywniejsza i zarazem wyższa :)

Jak tam u was trwają przygotowania do szkoły? Ja tam ciągle nie mogę się zabrać żeby kupić chociaż 1 zeszyt...

Do napisania :)

niedziela, 25 sierpnia 2013

Torta Della Nonna

Witajcie! Dzisiaj następny przepis, korzystam z ostatnich dni w których mogę tak dużo piec :) Wiadomo, w trakcie roku szkolnego nie ma czasu a w weekendy i tak trzeba się uczyć... Nie mogę uwierzyć, że wakacje tak szybko minęły, jeszcze niedawno było zakończenie roku :( No cóż, cieszmy się tą końcówką wolnego i... pieczmy ciasta :P Nie no żartuję, jeśli nie lubicie to po prostu korzystajcie i róbcie cokolwiek innego na co nie macie czasu w trakcie szkoły ;)




Wracając do przepisu, tajemnicza nazwa "torta della nonna" to dosłownie "ciasto babci". :D Ten tradycyjny włoski deser to tak na prawdę kruche ciasto z budyniem i orzechami piniowymi. Jest bardzo łatwe do wykonania, a smakuje i wygląda wyśmienicie! <ta skromność...> Bardzo zachęcam do jego przygotowania szczególnie tym którzy pod każdym postem piszą, że im się nie uda!!! Nie akceptuję tego typu kometarzy pod tym postem. Spróbujcie, zobaczycie jakie to łatwe (i pyszne). :)

Tym razem nie zapomniałam - są zdjęcia z pieczenia jak również gotowego wypieku oraz ukrojonego kawałka :3

Oryginał przepisu pochodzi z książki Elizy Mórawskiej "White Plate"

Składniki:
Ciasto
- 300g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 70g cukru pudru
- 150g miękkiego masła
- 1 jajko
- 1 żółtko

Budyń
- 500ml mleka
- skórka z jednej cytryny
- 3 żółtka
- 100g cukru kryształu
- 50g mąki pszennej

Na wierzch
- jajko wymieszane z łyżką śmietany
- orzechy piniowe

Najpierw przygotujmy tortownicę - dla wyjaśnienia, pod pergaminem forma jest wysmarowana masłem, tak samo boki (tak wiem, przecież koło nie ma boków, ale nie chodzi mi również o krawędzie bo samej góry się nie smaruje tylko... no, boki, nie umiem znaleźć słowa, możecie mi pomóc w komentarzach :))





Sposób przygotowania:
1. Do miski wrzucić mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia, sól oraz pokrojone, miękkie masło. Wszystko lekko wyrobić, potem dodać  jajko z żółtkiem i wyrobić ciasto.










2. Wylepić masą tortownicę (dość cienko) do połowy wysokości, resztę ciasta rozwałkować na koło o średnicy tortownicy. Najlepiej jest wałkować na spodzie od innej, inaczej trudno będzie je trudno podnieść. Wstawić do lodówki na ok. 25 minut.





3. W garnuszku zagotować 500ml mleka ze skórką z cytryny (oczywiście pamiętajcie żeby owoc uprzednio sparzyć).





4. W misce utrzeć cukier z żółtkami na kogel-mogel, potem dodawać po łyżce mąki. Gdy masa będzie dobrze zmiksowana stopniowo wlewać po trochu mleka, cały czas miksując.








5. Masę wlać do większego garnka, postawić na gaz i ugotować budyń. Nie przejmujcie się grudkami, po upieczeniu wszystkie znikną. ;)



6. Ciasto wyjąc z lodówki, na spód wylać budyń, na górę położyć okrąg z ciasta. Można go lekko zwilżyć wodą aby krawędzie lepiej się zlepiły. Wierzch posmarować jajkiem wymieszanym ze śmietaną, posypać orzechami piniowymi.



7. Piec w temp. 180 stopni 30 minut, następnie przykryć wierzch folią aluminiową i dopiekać jeszcze 20min. Po lekkim ostudzeniu posypać cukrem pudrem.

Smacznego! :)








Jeśli nie lubicie orzeszków piniowych (niestety okazało się, że ja ich nie lubię...) możecie użyć np. płatków migdałowych lub innych orzechów które lubicie :)

Do następnego posta!

czwartek, 22 sierpnia 2013

Śliwkowe ślimaczki z migdałami

Hej! Wiem, że długo nic nie pisałam, ale zapomniałam wam powiedzieć, że wyjechałam jeszcze w Tatry, co prawda wróciłam w niedzielę, ale nie udało mi się wstawić żadnego posta. Obiecuję, że na pewno w najbliższym czasie pojawi się coś z modeliny (możliwe, że zostaniecie obsypani dziesiątkami notek o babeczkach, ale to jeszcze nie jest na 100% pewne, trzymajcie kciuki żeby współpraca się udała :) ). Na razie przedstawiam wam prawdziwe wypieki, czyli ślimaczki ze śliwkami - polecam korzystać z owoców póki jest sezon! :)

Składniki:
- 50 dag mąki pszennej
- 25 dag masła
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru obojętne czy kryształu czy pudru)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki serka waniliowego (ja użyłam bielucha, ale np. danio też powinien się nadać)
- 1/2kg śliwek, jeśli lubicie dużo owoców to polecam dodać więcej np 700g. ( w oryginalnym przepisie są węgierki, ja użyłam innych, myślę, że wszystkie gatunki się nadadzą)
- łyżeczka cynamonu
- 1/2 szklanki mielonych migdałów

Na wierzch:
   - żółtko
   - 3 łyżi mleka
   - płatki midałowy


Sposób przygotowania:
1. Na blat wysypać mąkę, cukier i pokrojone zimne masło, wyrobić, potem dodać jajko, a na końcu serek, włożyć na 30 min do lodówki.
2. Rozwałkować prostokąt o wymiarach ok 40 x 60cm.
3. Śliwki przeciąć na pół, usunąć pestki (jeśli wasze są duże, możecie je pokroić na ćwiartki) Następnie owoce przesypać do miski i wymieszać z mielonymi migdałami i cynamonem.
4. Rozłożyć je na prostokącie z ciasta i zwinąć w roladę, kroić ok. 2-3 cm kawałki i rozkładać na blaszce. Potem posmarować jajkiem wymieszanym z mlekiem i posypać płatkami migdałowymi.

  - końcówka rolady

5. Piec 30 min w temp.. 190*C

Smacznego! :)







Oryginał przepisu jest z Poradnika Domowego :D

sobota, 10 sierpnia 2013

Kolczyki papugi

Hej :) Dzisiaj wreszcie coś z modeliny, czyli moja interpretacja papug. Najpierw miały być realistyczne, nawet rozrysowałam sobie wszystkie szczegóły, ale stwierdziłam, że dodając ogon i łapki raczej wszystko zepsuje :P Gotowe ptaki nie mogą więc siedzieć na gałęziach i prawdopodobnie dość trudno byłoby mi latać bez ogona, bo to chyba sternik (no dobra, nie znam się, ale zawsze mi się wydawało, że jest on bardzo potrzebny).





Moje profesjonalne studio fotograficzne, czyli suszarka do ubrań i kartka papieru :P




W Wawie wreszcie była burza! Ach, można już oddychać normalnym powietrzem i wyjść na rolki :)