Muszę wreszcie wykorzystać ten różowy krem... Może macie jakieś pomysły na prace z nim? A ciasteczko wg mnie wyszło całkiem nieźle, myślę, że kupno tych foremek było strzałem w dziesiątkę bo można łatwo wyciąć pożądany kształt i zająć się ozdabianiem, a to moja ulubiona część lepienia :P Oczywiście, trzeba jeszcze zrobić fakturę, pocieniować, porobić te kremy i w ogóle ale i tak zdecydowanie łatwiej się pracuje ;)
Boskie !!!
OdpowiedzUsuńmogłabyś zrobić polewę do loda
OdpowiedzUsuńśliczne ;]
OdpowiedzUsuńjakie fajne : D nono, lód tez fajnie by wyglądał ;]
OdpowiedzUsuńCudne to ciasteczko ;)
OdpowiedzUsuńUrocze ;) Takie różowe ;D
OdpowiedzUsuńTaki był zamysł, cieszę się, że się podoba ;)
Usuńciasteczka jak żywe mniam :)
OdpowiedzUsuń,,Mniamnuśne'' ^^
OdpowiedzUsuń...mmmmmm....
OdpowiedzUsuńPycha ;)
wyszedł świetny! :) może teraz kolczyki?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
I dlatego właśnie dodaję mąkę - aby nie spłynęło. :P Co do Twojego bloga, to mam go w zakładkach i chyba nabiłam Ci tutaj tysiąc wyświetleń :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, to bardzo, bardzo miłe :) Ja nie mam listy blogów, które czytam, aczkolwiek wypadałoby być obserwatorem, więc jestem :)
OdpowiedzUsuńpomysłowe !:* zapraszam rowniez na mojego bloga !
OdpowiedzUsuńśliczne !
OdpowiedzUsuńStrasznie pomysłowe ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs i na najnowszy post ;)
oczywiście obserwuję
Przeuroczy : D
OdpowiedzUsuń