środa, 2 lipca 2014

Kolczyki z modeliny - Podstawy (pieczenie, półfabrykaty, kleje, lakierowanie) dla początkujących

Hej!
Dzisiaj mam post całkowicie dla początkujących, mianowicie o biżuterii z modeliny ale bardziej z technicznej strony. Mam nadzieję, że post okaże się dla kogoś przydatny, pamiętam, że dostałam kiedyś komentarz z prośbą o coś takiego, ale niestety to było dość dawno i nie pamiętam od kogo ;)

Szpilki
są jedną z najważniejszych części kolczyka. Najlepiej wkładać je w dość miękki wyrób, inaczej modelina może się pokruszyć. Po wypieczeniu warto zabezpieczyć szpilkę klejem (wyjąć ją, nałożyć klej i włożyć z powrotem). Czasami nie jest to konieczne, ale jeśli wasza praca jest dość duża i ciężka może po prostu spaść z szpilki. Wtedy chodzicie po mieście z smętnym biglem ze szpilką bez kolczyka, no cóż, niezbyt ciekawie :P

Jest kilka rodzajów szpilek, ja korzystam z "haczyków"-



Możecie też użyć szpilek z płaskim łebkiem (rondem lub kuleczką), wtedy szpilkę musicie włożyć w wyrób od dołu, a oczko na górze zrobić dopiero po wypieczeniu. Nie jest to za wygodne, ale za to nie trzeba potem niczego podklejać.



 <----------- czasem zamiast kulek możecie też znaleźć wiele ozdobnych elementów

 <-------- przykładowa praca (nie moja) z wykorzystaniem szpilek z zabezpieczeniem na końcu



Szpilki zazwyczaj są dość długie, najlepiej przyciąć je do rozmiaru jaki chcemy. Możemy to zrobić specjalnymi akcesoriami lub nożyczkami. Ja zdecydowanie preferuję nożyczki ;)







Co z resztą? Oczywiście nie wyrzucamy ich (to by było całkowicie nieekonomiczne) tylko robimy własne haczyki. Najlepiej sprawdzają się do tego szczypce tzw. bociany czyli szczypce okrągłe.



Trudno wytłumaczyć jak dokładnie zrobić oczko, więc postanowiłam nagrać wam filmik :) Co prawda bardzo amatorski, bez żadnych cięć, muzyki w tle no i czasem nie ostry, ale lepszy rydz niż nic.

łeeee, dlaczego nigdy nie mogę dodać żadnego filmiku z komputera? :<

Pieczenie
to chyba najważniejszy krok w robieniu biżuterii z modeliny. Zazwyczaj dzięki niemu możemy ocenić jakość masy. Dane dotyczące pieczenia powinny zawsze znajdować się na opakowaniu. Zazwyczaj jest to ok. 15-30min w temp 100-130*C, np fimo pieczemy 30min w 110*C. Czasu zawsze warto dokładnie pilnować. Jeśli mamy modelinę średniej jakości nawet 5 minut dłużej w wysokiej temperaturze może jej zaszkodzić.

Trochę lepsze masy możemy piec znacznie dłużej lub np. "partami". Czyli robimy połowę wyrobu, pieczemy, następnie dolepiamy trochę, pieczemy, dekorujemy i znowu pieczemy. Ja tak robię  na przykład z babeczkami lub innymi pracami w których nie chcę uszkodzić faktury. Jeden raz fimo piekłam tak ok 40min w 180*C (tata piekł kurczaka, a ja musiałam ją upiec...) myślałam, że będzie całkowicie spalona, a tu proszę - idealnie :D Na dodatek to była bardzo mała praca, chyba jakieś ciasteczko...

Lakierowanie
Kiedy nasza praca jest już upieczona i wystudzona pora na nałożenie lakieru. Najlepiej nie stosować tego do paznokci - czasem faktycznie ładniej się błyszczy ale po pewnym czasie może zacząć się kleić lub żółknąć. Często również przykleja się do niego kurz i drobne paproszki. Warto zainwestować w werniks do modeliny.
Na początku oczywiście też używałam lakieru do paznokci - http://beartful.blogspot.com/2012/11/lakierowanie-modeliny.html



Pamiętajcie, żeby lakierować tylko to co błyszczy się na prawdę, czyli polewy, kremy itp. Lepiej nie nakładać werniksu na fakturę ciasta, straci wtedy cały realistyczny wygląd.





Podklejanie
o tym już pisałam więc tylko podkreślę, że jest to bardzo ważne, szczególnie jeśli chcecie sprzedawać swoje wyroby :) Ja korzystam z kleju Hasulith natomiast nie jest od idealny. Kiedyś miałam też klej dwuskładnikowy ale było z nim trochę roboty i czasem wysychał na żółto :/ Zdecydowanie nie polecam też Kropelki, przynajmniej u mnie się nie sprawdziła, za szybko wysycha i zostawia na modelinie biały nalot.

koszt - 11.99, dostępność - niektóre empiki (dział z biżuterią)


Szczypce
Według mnie wystarczą tylko 2 pary, albo nawet jedna. Warto mieć szczypce okrągłe (te o których pisałam wcześniej) aby robić oczka w szpilkach i ich nie marnować. Możecie też robić własne haczyki ze zwykłego drutu. Druga para to zwykłe mini kombinerki - do zaciskania ogniwek, łączenia szpilki z biglem itd.
Tak jak w pierwszym zdaniu, moglibyśmy sobie poradzić tylko z jednymi - okrągłymi, ale wg mnie praca z dwoma jest zdecydowanie wygodniejsza ;)





Koniecznie dajcie znać czy post wam się podobał i czy kontynuować tę serię :)

Do napisania,
Agrafka

20 komentarzy:

  1. Takie posty nawet dla osób, które lepią już jakiś czas są przydatne, dlatego post mi się podobał ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post, mimo że robie z modeliny już kilka miesięcy, to Twoje rady mi się przydadzą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałam drugiego typu tych szpilek i kompletnie nie wiedziałam jak połączyć koniec z uszkiem od kolczyka, kiedy je zaginałam, to nie wyglądało zbyt ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Na pewno przyda się początkującym, ja szpilek z zabezpieczeniem używam do niektórych bransoletek :)

      Usuń
  5. Ja nie korzystam z haczyków, tylko ze szpilek, bo zazwyczaj tworzę elementy 'zwisające' a wtedy kółeczko od dołu nie wygląda ładnie :)
    Post jak najbardziej przydatny dla początkujących. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pomocny post! Nigdy się nie spotkałam z ozdobnymi szpilkami - podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Post bardzo fajny i na pewno przydatny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przydatny poradnik, podstawowy, ale coś takiego zawsze się przydaje ;) A z kolei z pomysłami na nowe posty to może; jak zrobić coś takiego: file://localhost/G:/DCIM/Fimo/Milkaaa.png.
    A mam też pytanie, jeśli kupiłam kiepską modelinę, kruszy się i nie da się nic z niej zrobić, to jak ją wykorzystać ? Można np. upiec ją z pięć min. i zrobić z niej posypkę ? Albo jak zrobić takiego ananasa; file://localhost/G:/DCIM/Fimo/fa9274cbd3e5a8450bbf60b629da9288.jpg ? a takiego croissanta; file:///G:/DCIM/Fimo/PA300104.JPG. Wiem, sporo linków i nie wiem czy będzie chciało ci się wchodzić, ale myślę że może coś z tego cię zainteresuję i może zrobisz nowy tutorial ? było by bardzo miło ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze to: file:///G:/DCIM/Fimo/e964a226f64874605a2dc0b364ecaf77.jpg A.Payne

      Usuń
    2. Hej, niestety żaden link mi nie działa :< Nie jestem pewna czy to są w ogóle adresy stron czy adresy ulr grafik, na pewno kopiowałaś linki z internetu, nie z folderu (lub innych miejsc w twoim komputerze)? Ale i tak dzięki ;)

      Usuń
  9. No tak...przepraszam za kłopot, teraz powinno być dobrze:
    http://www.iv.pl/images/21939962984901333298.png
    http://www.iv.pl/images/56475735738113212826.jpg
    http://www.iv.pl/images/14004528747261553455.jpg
    http://www.iv.pl/images/65269836785584178777.jpg
    a z tą modeliną, jak myślisz co mogłabym zrobić ? A. Payne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pomysł z posypką jest świetny :) Skoro się kruszy to masz rację żeby lepiej z niej nie lepić. Milkę już lepiłam kilka razy (nawet jest tutorial na blogu) ale nie jest to moja mocna strona więc z takim kremem nie próbowałam. Za to ananas wygląda świetnie i myślę, że spróbuję takiego odtworzyć :)

      Usuń
  10. Ciekawa notka. Może się przydać każdemu. Spodobał mi się dział z klejem :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten post jest bardzo przydatny :D A tak poza tym Twoje prace są niesamowite :) Lata praktyki, powiedziałabym (jednak w Twoim przypadku talent) :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pot bardzo przydatny - nie tylko dla osób początkujących lub zaczynających swoją przygodę z modeliną.
    Jako biżuteryjka z kilkuletnim stażem pozwolę się jednak przyczepić do technicznych drobiazgów.
    To, co szumnie nazywasz "szpilkami z zabezpieczeniem", to po prostu szpilki z płaskim łebkiem (nie ma w nich nic wyjątkowego, są po prostu szpilkami ;)), a to z okrągłym uszkiem, to haczyki. Osobiście używałabym głównie szpilek - zrobienie oczka (szczypcami okrągłymi lub, bardzo, bardzo ewentualnie nożyczkami ze szczupłymi końcami ostrza) nad gotową pracą po przetknięciu nie jest aż takie trudne, a daje +100 do niespadania pracy. Szpilki można znaleźć w tylu różnych kształtach łebków, które mogą dodać pracy urody, że wg mnie bardzo warto ich używać.
    Cięcia szpilek czy haczyków nożyczkami nie polecam - nawet, jeśli początkowo dajemy sobie z tym radę, nożyczki strasznie się od tego tępią i wyginają, więc jeśli nie tniemy dwóch szpilek tygodniowo, warto zainwestować w małe szczypce (kombinerki) tnące boczne lub czołowe. A najłatwiej zaopatrzyć się w kilka długości szpilek i haczyków, jest to koszt kilku zł, wtedy prawie nie trzeba ciąć (ewentualne resztki po odcięciu nadmiaru drutu są zbyt małe, by je ponownie wykorzystać ;)).
    Mam nadzieję, że się nie gniewasz za moje 3 grosze - zadziałała zasada "znam się, to się wypowiem" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz :) Szpilki z zabezpieczeniem już poprawiam. Właśnie wiem, że używanie szpilek jest o wiele bardziej bezpieczne i o ile robienie oczek nie przysparza mi trudności bo robię to często, to samo wymierzenie ile muszę obciąć żeby oczko było odpowiedniej wielkości już tak. Kombinerki tnące boczne mam, ale po prostu wolę używać nożyczek bo moje szczypce trochę "miażdżą" tą szpilkę i trudniej jest uciąć dwie sztuki tak samo bo nie mogę ich ułożyć obok siebie :P

      Usuń
    2. Ok. 1cm pozostawionego drutu powinno wystarczyć na zrobienie oczka. Popróbuj kiedyś i sprawdź na starej szpilce, ile drutu ubywa, gdy zrobisz oczko :)
      Moje czołowe kombinerki też trochę miażdżą końcówki drutu przy cięciu, jednak bardziej mi żal wszystkich tych nożyczek, które zniszczyłam ;)

      Usuń
  13. Naprawdę świetnie wychodzą Ci te posty z radami. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobre rady. Już się ciut połapałam :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze!
Będę wdzięczna jeśli oprócz swoich opinii będziecie również pisać pomysły na nowe posty oraz na tutoriale!

Nie reklamujcie się - usuwam takie komentarze a to i tak bez sensu bo zawsze wchodzę na blogi komentujących! :)