Żeby się na chwile oderwać od słodkości zrobiłam bagietki :) Zastanawiałam się nad tym, żeby ich nie przeciąć na dole aby pokazać fakturę pieczywa ale stwierdziłam, że tak lepiej wyglądają. Po za tym, nikt chyba nie będzie przyglądać się im z bliska (do dobra, będzie, ale myślę, że tak lepiej wyglądają)... Bagietki są dość duże, mają ok.6,7cm.
PS: Ciekawa jestem co myślicie o takich bagietach? Wg was powinny być mniejsze? Bo też się nad tym zastanawiałam, stwierdziłam, że takie będą bardziej efektowne, nie są ciężkie jakby co ;)
PPS: Kiedy ostatnio byliście w piecuchowie? Polecam odwiedzić bo zakładka z najczęstszymi pytaniami jest już wzbogacona o narzędzia. Nie sądziłam, że Fimo ma tak dużo akcesoriów, szkoda, że nie ma ich w Polsce , to znaczy są ale tylko mała część no i w internecie... :/
PPPS: Przepraszam, że wczoraj nie było postu, bagietki zrobiłam chyba dwa dni temu ale czekałam na dobre światło.
jej, jakie ładne :) jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńOj tam są śliczne :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś jeszcze spróbować zrobić taką kanapeczkę z bagietki :D Fajny pomysł z tą bagietką :D
OdpowiedzUsuńprzepięnie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo ja cie ,ale świetne aż zgłodniałam :D według mnie mogłyby być trochę krótsze ,bo mnie to przeszkadza ,że coś tak za bardzo dynda mi przy uchu :D ale i tak są REWELACYJNE !
OdpowiedzUsuńŚliczne są! ;)
OdpowiedzUsuńKrótsze...?
Mogą być, ale ja lubię długie kolczyki przeciwnie do Carmel. ^^ ;)
jak prawdziwe :D
OdpowiedzUsuńznalazłam!!!
OdpowiedzUsuńJak ty mogłaś?!
OdpowiedzUsuń