niedziela, 11 marca 2012

omg*

Przeżyłam lekki szok. Ekhem:
wróciłam właśnie z tesco bo chciałam sobie kupić coś w empiku (nie ważne co).
i...
wstąpiłam później na taką "wyspę"( nie ważne jaką)  z biżuterią bo Helena (nie ważne jaka...) mówiła, że ktoś tam też sprzedaje swoje wyroby i, że ja też może bym mogła.
i...
sklepik był już zamknięty (ale nie ważne) więc pogapiłam się trochę na gablotki i...

przeżyłam szok


sorry, ktoś sprzedawał kolczyki babeczki za 46zł O.o Takie zwykłe z silikonem i spodem z foremki co można łatwo zauważyć. Jakby one były chociażby no nie wiem... ładniejsze? a tu nie, tu były takie zwykłe, większość nawet nie miała ozdób, tylko sam silikon

+
kojarzycie wkrętki babeczki?
co ja się głupio pytam -.- takie: http://allegro.pl/babeczki-limonkowe-kolczyki-wkretki-z-modeliny-i2188041908.html
tylko bez ozdób, kilka było z posypką
za...
19,60
no sorry

*może dla was to norma ale dla mnie nie jak sobie porównuję ceny z allegro czy ogólnie z internetu, to znaczy wiem, że niektórzy artyści sprzedają za tyle swoje wyroby ale wtedy one są jednak ładnie wykonane i w większość bez foremek.  Znalazłam właśnie jedne z najdroższych kolczyków jakie były w sklepiku Piecuchowa: http://piecuchowo.istore.pl/pl/orzechowe-wariacje-2.html - 31zł to najwyższa cena (ale kupujesz na prawdę piękną rzecz), a tam nie dość, że były za prawie 50zł to mnie jakoś specjalnie nie zachwyciły :/

PS: A wy co o ty myślicie?

17 komentarzy:

  1. 46 zł ?! O matko ! nigdy bym za tyle nie kupiła taki zwykłych kolczyków ...
    Ktoś najwyraźniej się nieźle ceni ...

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe czy ktos to kupi xd
    ja wszystkie swoje kolczyki i wisiorki sprzedaję po 5 zł ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, jeżeli są takie dosyć "ładne" ; DD

      Usuń
  3. za 46 zł mogę równie dobrze kupić modelinę i ulepić kilka ładniejszych babeczek od tych. nie wiem co brał/a autorka/autor kiedy podawała ceny ,ale powinna/powinien przestać

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam biżuterię, ale za taką cenę poszłabym i kupiła sobie kolczyki ze srebra [ bo oprócz modelinowych wyrobów to mam ich dość sporo] - taka prawda. Troszkę przesadzone ceny według mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem ciekawa ile ta osoba która robi i wycenia te prace ma lat...
    PS: Przygotowałam dla was minimini niespodziankę na 20 000 wyświetleń ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. 50 zł za kolczyki to faktycznie za dużo, ale sprzedawanie kolczyków za 5 zł też jest przegięciem. Takie popadanie w skrajności. W innych krajach rękodzielo jest dość wysoko cenione, w PL niestety z tym gorzej. Jak ktoś zamierza sprzedawać za 5 zł to niech lepiej nie sprzedaje wcale bo zysku wielkiego z tego nie ma a tylko utwierdza ludzi w przekonaniu że rękodzieło to badziewie, gorszej jakości niż biżuteria tworzona hurtowo. I wytłumacz potem takiemu że to jest forma sztuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, ale ja i tak na następnych aukcjach obniżę cenę bo jak sprzedawałam za 12 i 16 to nikt nie kupił ;(

      Usuń
  7. Moim zdaniem sprzedawanie za 5 zł to dobra cena za więcej nikt nie kupi tak jak mówi Agrafka
    a czym więcej sie sprzeda nawet za te 5 zł to ma się wiecej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle że wtedy naprawde zaniżamy wartość. Jeśli produkt jest naprawde dobry to sprzeda się za wyższą cenę, a jeśli ma się sprzedać tylko dlatego że ludzie łapiąc kolczyki za 5 zł uważają się za łowców okazji i kupią wszystko to wpadnie im w ręce.. to czy to ma sens?

      Usuń
  8. OMG!!! Ale wsumie ma to swoje dobre strony! Możesz ich zapytać czy mogłabyś sprzedawać u ich soje rzeczy za ako WIELKĄ (!!!) cenę! Wprawdzie będzie to oszukaństwo ludzi, ale....

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta cena jest zapewne spowodowana wysoką marżą sklepiku. Takie 'wyspy' w centrach handlowych chcą od twórcy czasem nawet 50% zysku, więc wiadomo, że żeby opłaciło się sprzedawanie czegoś takiego to ta rzecz musi być dość droga. A dużo ludzi nie jest świadomych, że można kupić coś takiego w internecie 10 razy taniej, tylko widzą 'na żywo' takie cudo i im się podoba. Nie wiedzą też, że mogłoby być lepiej i staranniej wykonane, więc biorą co im dają:)Oczywiście 46 zł to też trochę przegięcie, nie przeczę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże 50 zł za kolczyki ... Mocna przesada ! Ale ja w życiu nie sprzedałabym kolczyków za 5 zł ... nie obrażając dziewczyn wyżej .. Moim zdaniem cena 5 zł to potępienie rękodzieła które jest dość drogie za granicą jak i w PL ... Wydaje mi się , że kolczyki z foremki mogą być za 5 zł chyba , że robione są z pasją - nie powiem , że z trudem bo każdy może wyciągnąć modelinę z formy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też jestem zdania, że sprzedawanie "modelinek" za 5 zyla to przesada. Takie ceny krzywdzą wszystkich tych, którzy naprawdę się napracowali. Ponadto trzeba pamiętać, że na cenę składa się wiele rzeczy, nie tylko półfabrykaty (modelina dobrej jakości to ok. 9 zł, bigle - srebrne to ok 2 zł para). Do tego trzeba dodać pomysł (o ile jest oryginalny warto zapłacić), koszty wypieku, koszty obsługi sprzedaży (przesyłka, wystawianie na all), czas (!!!) no i własna robota i jak to wszystko się doda to powinno być przynajmniej ok. 15 zł. Przez obniżanie tych cen robi się "kuku" wszystkim, ponieważ czyni się rękodzieło bezwartościowym.
    Ale zgodzę się również, że sprzedaż tych pierdółek za 50 zł to gruba przesada. Ale wina leży tutaj (jak już ktoś zauważył) po stronie wystawców. Jak orientowałam się, jakie są zasady wystawiania na Pakamerze czy DecoBazarze, to powaliła mnie marża jaką sobie narzucają... te procenty, to naprawdę sporo!!! I podejrzewam, że tak samo jest ze stoiskami w Galeriach. Po prostu trzeba znaleźć złoty środek!
    Modelinowy przedszkolak: www.dlubaninki.blogspot.com Zapraszam:]

    OdpowiedzUsuń
  12. No, ja też uważam, że 5zł to przesada, ale z drugiej strony jak wystawiam kolczyki za 16zł to nikt nie kupuje :(
    Ja własnie też korzystam z Fimo ale nie wykorzystuje jednej kostki tylko ok. 1/10, czasem mniej. Czyli najwyżej 90gr + 1zł (para bigli)+ 80gr (wystawienie aukcji na allegro = 2,70zł Bo za przesyłkę jest oddzielna cena ;)Czyli jakbym miała sprzedawać za 15zł to 12,30zł byłoby za pomysł i czas...

    OdpowiedzUsuń
  13. czasami udaje się zrobić coś za 3 zł, ale bywa i tak, że korzysta się z tych wszystkich filiżaneczek, posypek itp., które de facto trzeba kupić (i zapłacić za przesyłkę na przykład), albo zamówienie na kolczyki jest na srebrne bigle... szanujmy się trochę:] czasami widzę, że ludzie sprzedają chińskie badziewie drożej, zarabiając do tego na przesyłce... a Twój pomysł i czas nie jest wart tych 12 zł? pomyśl, że standardem w fabryce jest stawka godzinowa 6 zł, a w przyzwoitym biurze ok. 10... może inaczej na to spojrzysz. Pozdrawiam:]

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie komentarze!
Będę wdzięczna jeśli oprócz swoich opinii będziecie również pisać pomysły na nowe posty oraz na tutoriale!

Nie reklamujcie się - usuwam takie komentarze a to i tak bez sensu bo zawsze wchodzę na blogi komentujących! :)