Hej!
Wiem, że ostatnio rzadko piszę... przepraszam :( Ale na pocieszenie mam pizzę ;) Jakoś mi się wydaje, że moja pierwsza pizza wyszła lepiej ale to może dlatego, że jak się dłużej lepi to ma się coraz większe wymagania. Mam nadzieję, że kiedyś się nauczę robić szynkę :D
Lepsze zdjęcia :P
Huhuhuhuhu, znowu udało mi się pożyczyć aparat od taty :)
o kurcze! wygląda jak prawdziwa ; o fajne są te zaciemnienia na cieście : D {dzięki za zgł. w candy ;p}
OdpowiedzUsuńpizza z mandarynką ? :D
OdpowiedzUsuńyyy, nie to ananas i szynka = hawajska :P
Usuńno wiem, że mi nie wyszedł...
http://hand-made-by-bell.blogspot.com/2011/07/salami-millefiori-pizza-przed-obrobka.html w tym poście wrzciłam filmik na salami. Jest naprawdę banalnie proste a efekt świetny ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, gdzie wyróżniłam Twój blog w zabawie Liebster Blog.
OdpowiedzUsuńFantastyczna! :)
OdpowiedzUsuńjak żywa :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się !
OdpowiedzUsuńI chętnie bym zjadła kawałek ;)
Niesamowita, ciekawe,czy udałoby mi się taką zrobić ;D
OdpowiedzUsuńsuper aż chciało by się jedną zjeść;)
OdpowiedzUsuń