Ku mojemu zdziwieniu nic nie pękło O.o To dziwne, mi zawsze w dużych pracach albo szkliwo okropnie skapnie albo coś pęknie, albo przecieka, albo coś się ułamie, albo do pieca przyklei...
poniedziałek, 27 lutego 2012
Wazon
Udana niespodzianka na urodziny mamy, strasznie długo go lepiłam i jeszcze czekałam miesiąc na szkliwo ale myślę, że się opłaciło :)
Ku mojemu zdziwieniu nic nie pękło O.o To dziwne, mi zawsze w dużych pracach albo szkliwo okropnie skapnie albo coś pęknie, albo przecieka, albo coś się ułamie, albo do pieca przyklei...
Ku mojemu zdziwieniu nic nie pękło O.o To dziwne, mi zawsze w dużych pracach albo szkliwo okropnie skapnie albo coś pęknie, albo przecieka, albo coś się ułamie, albo do pieca przyklei...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczniutki, sądzę, że mama była zadowolona złóż jej życzenia ode mnie, albo pokaż ten komentarz... zresztą... sama nie wiem; DD
OdpowiedzUsuńco jest robione z miłością zawsze będzie udane i piękne
OdpowiedzUsuńŚliczny.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ile ty masz różnych zdolności. :)
Na dodatek za co się nie weźmiesz i tak wychodzi fantastycznie. <3
Oj, nie zgodzę się ;) Nie wszystko jest na blogu... :P
Usuńniesamowity! bardzo fajne kolory dobrałaś :)
OdpowiedzUsuń