Hej!
Dzisiaj mam
post całkowicie dla początkujących, mianowicie o biżuterii z modeliny ale bardziej z technicznej strony. Mam nadzieję, że post okaże się dla kogoś przydatny, pamiętam, że dostałam kiedyś komentarz z prośbą o coś takiego, ale niestety to było dość dawno i nie pamiętam od kogo ;)
Szpilki
są jedną z najważniejszych części kolczyka. Najlepiej wkładać je w dość miękki wyrób, inaczej modelina może się pokruszyć. Po wypieczeniu
warto zabezpieczyć szpilkę klejem (wyjąć ją, nałożyć klej i włożyć z powrotem). Czasami nie jest to konieczne, ale jeśli wasza praca jest dość duża i ciężka może po prostu spaść z szpilki. Wtedy chodzicie po mieście z smętnym biglem ze szpilką bez kolczyka, no cóż, niezbyt ciekawie :P
Jest
kilka rodzajów szpilek, ja
korzystam z "haczyków"-
Możecie też użyć
szpilek z płaskim łebkiem (rondem lub kuleczką), wtedy szpilkę musicie włożyć w wyrób od dołu, a oczko na górze zrobić dopiero po wypieczeniu. Nie jest to za wygodne, ale za to nie trzeba potem niczego podklejać.

<----------- czasem zamiast kulek możecie też znaleźć wiele ozdobnych elementów

<-------- przykładowa praca (nie moja) z wykorzystaniem szpilek z zabezpieczeniem na końcu
Szpilki zazwyczaj są dość długie,
najlepiej przyciąć je do rozmiaru jaki chcemy. Możemy to zrobić specjalnymi akcesoriami lub nożyczkami. Ja zdecydowanie preferuję nożyczki ;)
Co z resztą? Oczywiście nie wyrzucamy ich (to by było całkowicie nieekonomiczne) tylko
robimy własne haczyki. Najlepiej sprawdzają się do tego
szczypce tzw. bociany czyli szczypce okrągłe.
Trudno wytłumaczyć jak dokładnie zrobić oczko, więc postanowiłam nagrać wam filmik :) Co prawda bardzo amatorski, bez żadnych cięć, muzyki w tle no i czasem nie ostry, ale lepszy rydz niż nic.
łeeee, dlaczego nigdy nie mogę dodać żadnego filmiku z komputera? :<
Pieczenie
to chyba najważniejszy krok w robieniu biżuterii z modeliny. Zazwyczaj
dzięki niemu możemy ocenić jakość masy. Dane dotyczące pieczenia powinny zawsze znajdować się na opakowaniu. Zazwyczaj jest to ok. 15-30min w temp 100-130*C, np fimo pieczemy 30min w 110*C.
Czasu zawsze warto dokładnie pilnować. Jeśli mamy modelinę średniej jakości nawet 5 minut dłużej w wysokiej temperaturze może jej zaszkodzić.
Trochę lepsze masy możemy piec znacznie dłużej lub np. "partami". Czyli robimy połowę wyrobu, pieczemy, następnie dolepiamy trochę, pieczemy, dekorujemy i znowu pieczemy. Ja tak robię na przykład z babeczkami lub innymi pracami w których nie chcę uszkodzić faktury. Jeden raz fimo piekłam tak ok 40min w 180*C (tata piekł kurczaka, a ja musiałam ją upiec...) myślałam, że będzie całkowicie spalona, a tu proszę - idealnie :D Na dodatek to była bardzo mała praca, chyba jakieś ciasteczko...
Lakierowanie
Kiedy nasza praca jest już upieczona i wystudzona pora na nałożenie lakieru.
Najlepiej nie stosować tego do paznokci - czasem faktycznie ładniej się błyszczy ale po pewnym czasie może zacząć się
kleić lub żółknąć. Często również przykleja się do niego kurz i drobne paproszki. Warto zainwestować w werniks do modeliny.
Na początku oczywiście też używałam lakieru do paznokci -
http://beartful.blogspot.com/2012/11/lakierowanie-modeliny.html
Pamiętajcie, żeby
lakierować tylko to co błyszczy się na prawdę, czyli polewy, kremy itp. Lepiej nie nakładać werniksu na fakturę ciasta, straci wtedy cały realistyczny wygląd.
Podklejanie
o tym już pisałam więc tylko podkreślę, że jest to bardzo ważne, szczególnie jeśli chcecie sprzedawać swoje wyroby :) Ja korzystam z kleju Hasulith natomiast nie jest od idealny. Kiedyś miałam też klej dwuskładnikowy ale było z nim trochę roboty i czasem wysychał na żółto :/ Zdecydowanie nie polecam też Kropelki, przynajmniej u mnie się nie sprawdziła, za szybko wysycha i zostawia na modelinie biały nalot.
koszt - 11.99, dostępność - niektóre empiki (dział z biżuterią)
Szczypce
Według mnie wystarczą tylko 2 pary, albo nawet jedna. Warto mieć szczypce okrągłe (te o których pisałam wcześniej) aby robić oczka w szpilkach i ich nie marnować. Możecie też robić własne haczyki ze zwykłego drutu. Druga para to zwykłe mini kombinerki - do zaciskania ogniwek, łączenia szpilki z biglem itd.
Tak jak w pierwszym zdaniu, moglibyśmy sobie poradzić tylko z jednymi - okrągłymi, ale wg mnie praca z dwoma jest zdecydowanie wygodniejsza ;)
Koniecznie dajcie znać czy post wam się podobał i czy kontynuować tę serię :)
Do napisania,
Agrafka