Jak wam mija ten piękny słoneczny dzień? Ja właśnie wychodzę na rolki, ale, że tak długo Was zaniedbywałam, to wstawię jeszcze krótkiego posta ;) Naszyjnik o którym mówiłam w tamtej notce, czyli moja pierwsza "piankowa" praca. Muszę przyznać, że choć zużyłam mnóstwo modeliny to same słodkości lepiło się bardzo łatwo (kroiło trochę gorzej...) a efekt, dzięki temu, że są takie duże jest bardzo realistyczny ;)
polymer clay marshmallows |
Cudne!*_*
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! ;)
OdpowiedzUsuńUrocze♥♥
OdpowiedzUsuńExtra!!
OdpowiedzUsuńLove it! <3 To prawda - bardzo realistyczne :O I super wyglądają jak są założone *.*
OdpowiedzUsuńnie ma to jak zgapiać od Tynki i about.
OdpowiedzUsuńhttp://ciasteczkatynki.blogspot.com/2013/04/pianki.html
http://about-art-modelina.blogspot.com/2013/05/289.html
Pozdrawiam, Marcela
Chyba nie lepisz, mam wrażenie. W naszym modelinowym "światku" każda z każdej zgapia i to wcale nie jest takie złe. ;)
UsuńWisiorek wygląda prześlicznie, Agrafko. ;D
Pozdrawiam Zuza
To zwykły hejter, gdyby tak nie było "Marcela" napisałaby nieanonimowo ;)
UsuńŚlicznyy *.* i rzeczywiście realny :P
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prawdziwe. : ) Świetne!
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda
OdpowiedzUsuńFajny .
OdpowiedzUsuńśliczne <33
OdpowiedzUsuńhttp://dunaj-art.blogspot.com/
Faaaajne ;) Uwielbiam pianki...
OdpowiedzUsuńŚwietne są!
OdpowiedzUsuńPianki jak prawdziwe! :)
OdpowiedzUsuńPianki wyglądają bardzo prawdziwie, gratuluję!
OdpowiedzUsuńA naszyjnik jest zabawny :)
Krojenie pianek to koszmar -.- Ale Twoje wyszły bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńhehe...normalnie bym sie pokusiłą i zjadła , ale wyglądają orginalnie...świetne :)
OdpowiedzUsuńPierwsze i ostatnie zdjęcia są świetne! Musisz koniecznie częściej robić zdjęcia z wyrobami na sobie :] A same pianki są przeurocze!
OdpowiedzUsuńJak wmontowałaś pianki do łańcuszka i bransoletki ??? :)
OdpowiedzUsuńPianki! No po prostu chyba najlepsze jakie dotąd widziałam!
OdpowiedzUsuńWyglądają zupełnie jak prawdziwe, tyle, że na łańcuszku :D
OdpowiedzUsuń