W zasadzie to pralinkę, bo na kawałek czekolady już był tutorial ;) Wg mnie takie czekoladki to chyba najłatwiejszy i najfajniejszy wzór, można się pozbyć modeliny i ozdobić czekoladkę jak się chce :P
1. Z resztek modeliny (radzę nigdy nie wyrzucać, tylko zostawiać jakąś zmieszaną modelinę po np: millefiori czy próbach mieszania) formujemy kulkę.
2. Z brązu formujemy kuleczkę a następnie rozpłaszczamy i rozciągamy palcami.
3. Owijamy resztki w kolor brązowy.
4. Odcinamy pozostałości.
5. Ponownie formujemy w dłoniach kulkę aby sklepienia brązu nie były widoczne.
6. Nadajemy czekoladce kształt, ja wybrałam koło, ale można też wybrać np: owal, prostokąt, łezkę itd
7. Pora na ozdabianie :) Ja wybrałam takie chyba najbardziej klasyczne - wałeczki ciemnobrązowej modeliny skręciłam ze sobą i nałożyłam na brzegi czekoladki. Na środek nałożyłam ziarenko kawy (przyklejone za pomocą fimo liquid, wtedy nie trzeba przyciskać i równocześnie spłaszczać formy).
I to w zasadzie koniec :) Ja moje czekoladki wykorzystam na pudełko, tylko silikon mnie się kończy więc muszę wykombinować drugi, który nie będzie się tak bardzo ciągnął :) A tak, zdjęcia:
fajnie, dzięki za tutorial :D
OdpowiedzUsuńsuper wyszło, dzięki : D
OdpowiedzUsuń;)) Oo ! ;D
OdpowiedzUsuńFajne! ;]...
Zapraszam do siebie:
ssweart.blogspot.com ;)