Jeśli kiedyś szukaliście sposobów na robienie ładnej faktury, to na pewno natrafiliście na tutoriale z wykorzystaniem proszku do pieczenia. Teoria jest taka, że modelina ma ładnie wyrosnąć a po przecięciu
powinna pojawić się faktura ciasta z różnymi dziurami i jakby "bąbelkami". Na początku byłam do tego trochę sceptycznie nastawiona, ale skoro mam i modelinę i proszek to postanowiłam ten sposób sprawdzić :)
1. Modelinę trzeba wymieszać z taką samą objętościowo ilością proszku do pieczenia
3. Teraz wystarczy tylko ulepił kształt bagietki, dodać fakturę szczotką do butów i nałożyć pastele - idea jest taka, żeby nie robić żadnych wgłębień itp bo powinno się to zrobić samo w trakcie pieczenia.
4. Dodatkowo wkładam szpilki pod dwóch stronach
5. Teraz pieczemy i od razu po wyciągnięciu bagietki przecinamy ją skośnie mniej więcej z połowie
Efekt:
Jak widzicie, efekt nie jest zadowalający. Faktura jest, ale bardzo słaba i nie taka, jaka miała być.
Dodatkowo widać ją tylko po przecięciu, na górze nie powstały spękania i nic jakby nie "wyrosło".
Mam nadzieję, że pomimo tego, że bagietka nie wyszła post wam się podobał...
W końcu nie mogę publikować samych udanych prac :P Do takich niewypałów też
trzeba się przyznawać ;)
Na pewno będę jeszcze eksperymentować z proszkiem do pieczenia więc trzymajcie kciuki. Najbardziej kusi mnie mieszanie proszku z liquidowym kremem... Jestem ciekawa co z tego wyjdzie :)
Dajcie znać czy słyszeliście o tej metodzie, czy próbowaliście, a jeśli tak, to czy macie dla mnie jakieś rady?
Z góry dzięki za odpowiedź ;)
Do napisania,
Agrafka
Słyszałam, ale o sposobie z sodą i o dziwo po dadaniu do fimo liquid oraz wypieczeniu powstają bąbelki :D
OdpowiedzUsuńŁoł... Nie wiedziałam, że tak można! Hm... mi się tam podoba, ale może dlatego, że nie widzę na żywo! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie (Twoje niewypały podnoszą samoocenę czytelników ^^ :D)
Znam tę metodę, ale nigdy z niej nie korzystałam
OdpowiedzUsuńJa też poszukuje metody, żeby były takie ładne bąbelki. Twój efekt jest nawet niezły :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam tej metody wraz z liquid'em, ale jakoś mi nie wyszło :/ Mam zamiar zająć się trochę pieczywem, więc ten sposób się na 100% przyda :)
OdpowiedzUsuńAleż post jak najbardziej trafiony! Moim zdaniem nie należy opierać się na przedstawianiu tylko idealnych wyrobów, żeby cieszyły oko czytelnika. Każdy popełnia błędy, czasem coś wychodzi lepiej, czasem gorzej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej metodzie, ale w sumie faktura po przecięciu i tak jest ładniejsza niż jakby robić ją samodzielnie :) Może kiedyś przetestuję, dzięki. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takim wykorzystaniu proszku do pieczenia, ale ciekawi mnie połączenie z liquidem, koniecznie pokaż efekty! :*
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nigdy o tym nie słyszałam, ale pomysł wydaje się być bardzo interesujący!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takiej metodzie, ale wydaje się być dość ciekawa. Mi osobiście efekt się podoba, ale może w rzeczywistości to wygląda gorzej :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam nigdy o tym o.O ale efekt jest całkiem niezły, przynajmniej na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńWygląda to bardzo realistycznie. :) Gdybym spojrzała na ostatnie zdjęcie i nie wiedziała że to z modeliny, pomyślałabym że to prawdziwa bagietka, świetnie! Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna metoda. Jeszcze takiej nie widziałam :o
OdpowiedzUsuńNiesłyszałam jeszcze o takiej metodzie, ale napewno spróbuję :))
OdpowiedzUsuńMieszałam proszek z Fimo Liquid i efekt był świetny :) Z wierzchu nic nie popękało, za to w środku masa miała strukturę jakby gąbki i idealnie imitowała chleb. Jedynym utrudnieniem jest to, że trzeba wypiekać w foremce :(
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób ! Nigdy o nim nie słyszałam, ale bardzo mi się podoba, może gdyby nie dodać liquidu bardziej by popękały, a jeśli nie to zawsze samemu można zrobić wgłębienia, bo w środku wyglądają rewelacyjnie ;) A. Payne
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym sposobie ale wydaje się być całkiem przydatny :)
OdpowiedzUsuńświetny post zapraszam na bloga: http://inloveewithdreamsss.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSłyszałam już dawno o takim sposobie, ale jakoś nigdy nie spróbowałam. Efekt nie jest taki zły. ;)
OdpowiedzUsuń