niedziela, 12 października 2014

Zawieszka morskie serce + cała reszta...

Hej!
       Tak, wiem, nie pisałam prawie dwa miesiące, tego jeszcze nie było... Chciałabym was bardzo za to przeprosić, myślałam kilka razy nad zawieszeniem bloga, ale zawsze pojawiała się myśl "po co? przecież za chwilę coś napiszę". Przez te dwa miesiące trochę się u mnie zmieniło, a mianowicie - szkoła. Większość z was wie w jakim jestem wieku, ale dla nowych odwiedzających (Agrafka, ogar, jacy nowi odwiedzający, olałaś bloga, olałaś inne blogi i chcesz "nowych odwiedzających"?) napiszę, że poszłam do liceum. Na początku trochę się tego obawiałam, ale okazało się, że poznałam na prawdę super ludzi, także bardzo się cieszę ;) Oczywiście jest również druga strona medalu - nauka. 


Nauka + nauczyciele + matematyka + ten dziwny wewnętrzny przymus do odrobienia całej pracy domowej i nie ściągania z neta + mój powolny mózg -----> oto wszystkie powody przez które tak długo nie pisałam. Także w razie czego, proszę nie winić mnie, tylko, te właśnie rzeczy :P


        Na prawdę nie wiem, jak to robię, ale zrobienie pracy domowej zajmuje mi dosłownie cały dzień, tzn. wracam ze szkoły, jem obiad, zaczynam odrabianie pracy i nagle zdaję sobie sprawę, że jest już tak ciemno, że nie widzę co piszę. Zapalając lampkę, patrzę na zegarek - 20. Trochę mnie to martwi, bo moje życie składa się tylko ze szkoły, nauki i spania, a zazwyczaj wizerunek młodej osoby to... no wiecie, energia, spotykanie się z ludźmi, pasje, rozwijanie się. Trochę głupio bo następne trzy lata pewnie przelecą mi przez palce :<
Mam nadzieję, że jednak tak źle nie będzie ;)


      Wracając do bloga, przepraszam was jeszcze raz za ten zastój, ale niestety nie przewiduję żadnej poprawy. W następnych miesiącach raczej nauki będzie jeszcze więcej = czasu mniej więc posty będą pojawiać się raczej sporadycznie, no chyba, że znajdę jakiś ciekawy temat niezwiązany z modeliną, bylibyście zainteresowani takimi notkami?
      Takie są założenia, ale jeszcze zobaczymy... Na razie bardzo się przykładam do szkoły, jeśli to nie przyniesie efektów i zacznę uważać ten system za bezsensowny to pewnie zacznę robić wszystko na odwal, tylko żeby nie mieć z niczego jedynki na koniec... Nie wiem czy piszę jakoś składnie i zrozumiale, pewnie nie, ale chodzi mi o to, że nauki jest na prawdę dużo, a i tak nie jest się w stanie przewidzieć co nauczyciel wymyśli więc mimo to, że dużo się uczę nie mam gwarancji dobrych ocen.


No dobra, ciekawe czy ktoś przeczytał to wszystko :P Chciałabym dzisiaj pokazać wam zawieszkę, a w zasadzie dwie zawieszki z połówek serca. Praca była robiona na zamówienie, więc pomysł nie jest mój. Jestem ciekawa jak spodoba wam się taka nie-jedzeniowa praca :)













Wzór:




Miałam trochę problemów z uzyskaniem podobnego odcienia niebieskiego, w końcu po wielu próbach pocieniowałam połowę serca suchą pastelą i muszę przyznać, że wygląda bardzo podobnie :P


Post wyszedł trochę długi, ale musiałam wam wszystko wytłumaczyć :) Teraz wasza kolej, napiszcie koniecznie co u was słychać, pewnie też macie tyle nauki?


Do napisania,
Agrafka