Hej!
Już bardzo dawno nie pokazywałam wam żadnego tortu.
Kocham je robić, ale rzadko mam okazję.
Pierwszy raz udało mi się nałożyć lukier plastyczny na całą górę!
Wcześniej zawsze połowa zostawała na blacie... Do tego nigdy wcześniej
niczego nie malowałam, ale tutaj musiałam się z tym zmierzyć. Jestem
bardzo ciekawa jak podoba wam się tort, szczególnie kwiatki ;)
PS: Mniej więcej do kwietnia posty będą pojawiały się trochę rzadziej. Nie chcę zawieszać bloga, ale mam teraz tyle nauki do egzaminu gimnazjalnego (tak, wiem co maturzyści sobie teraz pomyślą...), że nie mam czasu na zajmowanie się blogiem. Na pewno będę lepić, ale przerabianie zdjęć i pisanie postów zostawię na później. Jest mi trochę przykro, bo ostatnio blog się ożywił przez te codziennie dodawane posty, ale chyba nie mam innego wyjścia. :(
PPS: Nie wszystkie zdjęcia są moje, jest tu też kilka mojego brata, ale nie wiem dokładnie które :P
PPS: Czytają to może jacyś warszawscy licealiści? Jeśli tak, choć to mało prawdopodobne, to napiszcie
koniecznie jakie licea polecacie, do jakiego chodzicie, może macie jakieś rady dotyczące wybierania nowej szkoły? Oczywiście, jeśli też będziecie iść do lo w tym roku, to byłabym wdzięczna jeśli napisalibyście gdzie chcecie się dostać ;)
p boziu jaki śliczny ! :)
OdpowiedzUsuńSUPER! Uwielbiam kwiaty i gdyby ktokolwiek chciałby mi taki tort na urodziny dać, pewnie piszczałabym z radości :D
OdpowiedzUsuńA jeszcze zapytam, z jakiej okazji go(tort) robiłaś?
Na urodziny mojej mamy :)
Usuńśliczny, ale nie zasłodziliście się nim??? :D
OdpowiedzUsuńEj no ja będę wpadać jak tylko coś dodasz :) Też musiałam troche przystopować z blogiem, bo praca, nauka i hobby - to wszystko zjada czas
W zasadzie to nie, bo zawsze robię mało słodkie kremy do przekładania ;)
UsuńCudny ♥Kolory genialne ♥
OdpowiedzUsuńWOW. To jest coś. Szczerze, to dawno nie wchodziłam na twojego bloga, bo sama nie gotuję/lepię
OdpowiedzUsuńetc etc i taki szok, bo to jest... jej, rany, aż brak słów ^0^ aż szkoda zjadać, dzieło sztuki.
PS. Challenge: pamiętasz mnie? :3 *podstawówka...*
Dzięki! Jasne, że cie pamiętam, w ogóle co to za pytanie? :D
UsuńŚliczny tort! Wiesz,że kwiatki najbardziej mi się podobają?:) Szkoda,że będą rzadziej posty, ale rozumiem cię i trzymam kciuki za egzamin:)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny! No chyba bym się rozpłakała na Twoim miejscu jakby ktoś zaczął go kroić a tyle bym się nad nim namęczyła... :D
OdpowiedzUsuńA co do liceum - przyjedź w góry, do Nowego Targu, zapraszam w progi Goszczyńskiego, jest super. :3 Hahhahahaah :D
Tort jest cudowny, idealny, wspaniały, doskonały - jak z cukierni! Naprawdę wygląda niesamowicie, z wielką chęcią bym takiego spróbowała, chociaż w Wielkim Poście nie jem słodyczy :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, że posty będą się pojawiały rzadziej, ale jeśli chodzi o egzamin gimnazjalny.. Ja w ogóle się do niego nie uczę XD Pewnie będę wszystko powtarzać na ostatnią chwilę :D Co do liceum - zazdroszczę Ci, że mieszkasz w Warszawie, bo masz duży wybór - ja mieszkam w małym miasteczku i nie chcę iść do lokalnego liceum, tylko do jakiegoś lepszego, ale żeby iść do jakiegoś w Poznaniu, musiałabym się tam przeprowadzić :( Więc mam mnóstwo dylematów co do liceum.
Jakie idelane ♥♥
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
O mój Boże *-* prześliczny *-* szkoda, że posty będą rzadziej, ale rozumiem ;) chociaż ja do swojego egzaminu się nie uczyłam, a i tak mi całkiem dobrze poszło, więc nie masz się czym martwić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny torcik! Będę za Ciebie trzymać w kwietniu kciuki i życzę Ci dobrego wyboru liceum :)
OdpowiedzUsuńA ja, gdybym mieszkała w Warszawie to chciałabym pójść do jakiegoś dwujęzycznego lo :D ;))
Cudowny, te kwiatuszki.... *w*
OdpowiedzUsuńZ której strony Warszawy jesteś ? Ja się zastanawiam na Warszawskimi LO jednak mieszkam na wsi dosyć daleko :/ Chyba pójdę na Chyliczkowską w Piasecznie mam tu sporo bliżej niż do Wawy. Chodź na Chyliczkowską Agrafka poznamy się :D
OdpowiedzUsuńCudowny. :) Aż szkoda byłoby mi go pokroić. :D
OdpowiedzUsuń