Zawieszkę, którą chcę wam dzisiaj pokazać, zrobiłam już kilka dni temu na Dzień Matki. Drugi raz wykorzystałam bazę, pokazywałam wam ją przy liliowym kwiatku - klik. Muszę przyznać, że cieszę się tym zakupem, dzięki nim zawieszki są o wiele bardziej wytrzymałe :)
Jak widzicie, tym razem zdecydowałam się dodać o wiele mniej cieni.
Na zdjęciach są prawie niewidoczne. Nałożyłam je tylko na
zewnętrzne końce płatków.
Dla porównania kolczyki sprzed 2,5 roku:
Tak, moja mama lubi maki...
Jak zawsze, będę bardzo wdzięczna za wszystkie wasze komentarze,
uwagi i wskazówki, piszcie śmiało :)
Pięknie wygląda, a porównanie zwala z nóg. :D
OdpowiedzUsuńŚliczny mak.
OdpowiedzUsuńPiękne maczki !:)
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka! Zrobiłaś bardzo duże postępy, mama na pewno była zachwycona :)
OdpowiedzUsuńA ciasto wygląda nieziemsko :D
Ładna zawieszka :))
OdpowiedzUsuńA to ciastoooo pychota :)
Śliczna♥♥Kolor świetny^^
OdpowiedzUsuńWow jest efekt!
OdpowiedzUsuńWow, ale ładne :) Widzę, że kochasz kwiaty :)
OdpowiedzUsuńloveanimalsi.blogspot.com
Polecam jednak przeczytać posta...
UsuńŚliczne ;3
OdpowiedzUsuńSą przepiękne ! Dawno nie było tutotialu, może zrobisz na tę zawieszkę?
OdpowiedzUsuńPrześliczny naszyjnik, Twoja mama musiała się bardzo ucieszyć :D Ten tort z makiem też śliczny, Ty go robiłaś, czy Twoja mama? :P Widzisz, twoja mama kocha maki, a moja konwalie... :P Chyba każda mama (ile razy jeszcze powtórzę to słowo?!) ma jakieś ulubione kwiaty :3
OdpowiedzUsuńDzięki :) a tort ja robiłam :P
Usuń