Batoniki są świetnym pomysłem na drugie śniadanie np. do szkoły lub do pracy, to świetna przekąska.
Dodatkowo, myślę, że są bardzo zdrowe bo zawierają mnóstwo orzechów, ziaren słonecznika, suszonych owoców, trochę siemienia lnianego i sezamu. Słodzone są jedynie miodem ;)
Składniki na 12 batoników:
- 2 szklanki płatków owsianych (zwykłych, a nie błyskawicznych)
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 3/4 szklanki dowolnych orzechów (ja użyłam laskowych, ziemnych i arachidowych)
- 1/2 szklanki słonecznika, siemienia lnianego, sezamu
- 3/4 szklanki suszonych moreli
- 3/4 szklanki suszonych daktyli
- 3/4 szklanki suszonych fig
- dwa białka
- 2 łyżki miodu (użyłam lipowego)
- 1/4 szklanki wody
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1 łyżka mąki
Jak widzicie składników jest bardzo dużo, ale to dlatego, że możecie dodać na prawdę wszystko. To jest moja wersja, natomiast jeśli lubicie np. rodzynki, suszone banany, pestki dyni czy orzechy piniowe to śmiało możecie ich użyć.
1. Orzechy prażymy na suchej patelni przez kilka minut, następnie kroimy na mniejsze kawałki.
2. To samo robimy ze słonecznikiem, sezamem i siemieniem lnianym.
3. Odmierzamy płatki owsiane i wiórki kokosowe, wrzucamy je do miski i mieszamy z orzechami i ziarnami.
4. Kroimy wszystkie suszone owoce, wrzucamy do miski.
6. Białka ubijamy prawie na sztywno, dodajemy do miski i dokładnie mieszamy.
7. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy owsianą masę i mocno dociskamy. Warto zrobić też dość głębokie wgłębienia żeby łatwiej pokroić batoniki gdy będą już gotowe. Pieczemy w temp 180* 30 minut lub więcej.
8. Po wystudzeniu kroimy i gotowe! :)
Mam nadzieję, że wypróbujecie ten przepis, bo batoniki wychodzą na prawdę pysznie :)
Ale mam na nie chętkę, no :( Próbowałam zrobić coś podobnego, ale w tamtym przepisie jako spoiwo był podany tylko miód, można się domyślić jak wyszło ^^;... Spróbuję teraz twojego przepisu, wygląda bardziej sensownie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało ci się opracować idealny przepis :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią je wypróbuje zwłaszcza, że idą wakacje, to i więcej czasu na pieczenie ;)
MNIAM! <3 Dzięki za przepis, przyda się na pewno :3
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję, ale bez niektórych składników, których nie lubię. Ale wyglądają apetycznie :3
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować. Właśnie o czymś takim ostatnio myślałam. Trafiło prosto w mój gust <3
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :) Przepis napewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńsuper, już zabieram się do roboty, bo od dawna mam na takie ochotę!
OdpowiedzUsuńdziękuje za przepis ;*
Serio takie dobre? Może bym się skusiła...przyznam szczerze, że jestem dużo starsza od Ciebie, ale zawstydzasz mnie swoimi wypiekami :) Serio! Ja gotowanie...owszem, ale z pieczeniem to już gorzej. brawo!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Są na prawdę pyszne, dużo lepsze niż kupne. Ja za to gotować nie umiem, jedynie makaron albo jajecznicę :P
Usuń