W każdym bądź razie, post jest, nie mam teraz (czyt. nie będę miała wtedy kiedy będziesz to czytał/a) dostępu do laptopa więc na wszystkie komentarze odpowiem po powrocie do Warszawy :)
Bluzka została pofarbowana metodą tie-dye która polega na skręceniu ubrań, obwiązaniu sznurkiem lub gumkami recepturkami a następnie pofarbowaniu rozcieńczonymi farbami. Farba nie wnika do końca w skręcony materiał i powstają na prawdę super wzory :) Ja moją koszulkę wypłukałam trochę za szybko, dlatego kolory nie są intensywne, ale efekt i tak bardzo mi się podoba. Warto wspomnieć, że hipisi właśnie tak farbowali swoje koszulki, a teraz ta metoda przeżywa "renesans".
Żeby nie było, wstawiam kilka video tutoriali z yt :)
Ja robiłam trochę inaczej bo po prostu rozcieńczyłam wodą farby w słoiczkach i nalewałam je łyżką na materiał :)
Świetny efekt, ja jeszcze nigdy nie farbowałam tym sposobem :)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt:-)
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
Ach, uwielbiam tie dye! Swój pierwszy zrobiłam gdzieś półtora roku temu, była to właśnie koszulka z efektem podobnym do Twojego. I tak jak Ty ja też rozcieńczam wodą barwniki i przechowuję je w słoikach, a potem łyżka po łyżce polewam fragmenty skręconej koszulki/materiału (kiedyś robiłam np. spódnicę tie dye z prześcieradła :D). Obecnie w planach mam chustę i zastanawiam się, jakie wzory wybrac ;)
OdpowiedzUsuńA można wiedziec, jaki farbami to robiłaś ?
OdpowiedzUsuńFarbami do tkanin, niestety nie wiem jakiej są firmy :<
UsuńBardzo fajna ♥Kolory świetne ^^
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja koszulka. Muszę kiedyś sama spróbować tej metody :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają ciuchy robione tym sposobem. :) Jest 100% pewności, że nikt nie ma podobnej, bo ciężko powtórzyć wzór. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza
No i wyszło fajnie!
OdpowiedzUsuńKiedyś ja też robiłam takie koszulki, tylko wzory były bardziej skomplikowane. Ale kończyłam kierunek tkactwa artystycznego, więc w tej profesji farbowanie materiałów i wełny jest normalne. Pozdrawiam! :)
Bardzo fajnie to wygląda *.*
OdpowiedzUsuńja też często takie robie :)
OdpowiedzUsuńŚliiicznaa *-*
OdpowiedzUsuńPiękna! : ) Też muszę coś takiego zrobić. ; )
OdpowiedzUsuńświetne! Chyba sobie coś takiego zrobię! Kolejny świetny sposób! A co Ci się stało, że tyle ubrań ostatnio produkujesz, co? W każdym bądź razie idzie Ci to świetnie!
OdpowiedzUsuńJakoś tak mnie natchnęło :P
UsuńBardzo ładnie wyszła, nie mogęwyjść z podziwu, bo zawsze mam problemy z takim wzorem :) Kolory wyszły takie słodkie, pastelowe.
OdpowiedzUsuńA, no i próbowałam tylko barwnikiem do tkanin, z farbką bym nie pomyslała ;)
UsuńJa użyłam farbki bo nigdzie nie widziałam barwników :P
UsuńWow!
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszła ^^
Ale ślicznie Ci wyszła ta koszulka *.*
OdpowiedzUsuńA cała technika tie dye to mi się kojarzy z bajką Fineasz i Ferb, kiedy Fretka dotknęła trującego mchu i zaczęła mieć halucynacje xd
... przepraszam, musiałam to napisać ;)
o jaka fajna! :D piękne kolorki.
OdpowiedzUsuńŚliczna koszulka! Bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńŚliczna koszulka!Bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńŚwietna koszulka!Bardzo pomysłowa:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci wyszła!!!
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ta koszulka. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i jeszcze raz świetne. Muszę zrobić taką koszulkę. Mam w domu sporo zupełnie nieużywanych koszulek. To będzie dla nich wybawienie. Jak ja się cieszę, że natrafiłam na twój blog. Znajdzie się coś dla każdego:) Mam jedno pytanko, czy można te farby dostać w sklepie plastycznym, czy może zamawiałaś przez internet?
OdpowiedzUsuńJa kupowałam w sklepie plastycznym :)
Usuń