Mam Wam dzisiaj do pokazania następne kolczyki z modeliny, a mianowicie czekoladowe babeczki. Zawsze miałam z nimi problem - kiedy robię jakieś waniliowe muffinki, wtedy łatwo je pocieniować tak, aby wyglądały na "wyjęte z piekarnika", czyli takie przypieczone i bardziej realistyczne. Natomiast ciasto czekoladowe raczej nie powinno się przypiec na żaden inny kolor (no chyba, że na czarno, ale takiego nikt nie chce zjeść ;)) więc w zasadzie cały efekt zależy od faktury ciasta. Dodatkowo, przez brak cieniowania góra babeczki jest taka sama jak dół, więc tym razem zrobiłam je trochę inaczej...
Nie jestem do końca zadowolona z podstaw, dokładniej z koloru bo powinien być trochę ciemniejszy, ale za to myślę, że wreszcie wyszła mi góra :D Nigdy nie potrafiłam zrobić tych małych pęknięć żeby urozmaicić fakturę, teraz spróbowałam mniejszą igłą i voila! Tylko trochę minęło się to z sensem, bo jako, że na górze jest krem, to większości nie widać...
Babeczki inspirowane tortem szwarcwaldzkim już kiedyś lepiłam, więc pozwolę sobie na małe porównanie ;)
Jak widzicie inaczej zrobiłam praktycznie wszystko :P Najmniejszą różnicę (nie w pomyśle tylko w wykonaniu) widzę przy dekoracji. Tamta stara też daje radę.
W nowej postarałam się bardziej przy wisience:
- zamiast czerwonego, wymieszałam czerwień z brązem aby wyszedł ciemniejszy odcień
- nie robiłam kuleczek, tylko uformowałam je w lekko kanciaste kształty
- na koniec obtoczyłam w zafarbowanym na ciemnoczerwono liquidzie
Dzięki temu wiśnie miały wyglądać na takie suszone, wyjęte z syropu (takie, jakie oblewa się czekoladą lub wkłada do pralinek z likierem wiśniowym), ale szczerze to wątpię żeby było to widać :P
* * *
Muszę przyznać, że trochę się rozpisałam... Musiałam podzielić się kimś moimi przemyśleniami na temat cieniowania, faktury i wisienek prosto z syropu ;) Koniecznie napiszcie jak wam się podobają!
Do napisania,
Agrafka
PS: Wiem, że część zdjęć jest poruszona, ale gdybym chciała użyć tylko tych ostrych, to wstawiłabym dosłownie ze trzy ;) Anga - chyba jednak nie uważnie przeczytałam twojego posta to artystycznych zdjęciach :<
PS: Wiem, że część zdjęć jest poruszona, ale gdybym chciała użyć tylko tych ostrych, to wstawiłabym dosłownie ze trzy ;) Anga - chyba jednak nie uważnie przeczytałam twojego posta to artystycznych zdjęciach :<