Wreszcie chciałabym wam pokazać nową parę kolczyków :) Może nie jest szałowo, ale brakowało mi czegoś w bardziej stonowanych kolorach więc postanowiłam ulepić coś prostego. Można powiedzieć, że rozkręcam się na nowo :P Kolczyki mają polewę z obu stron, tak jak wcześniejsze pary.
Czuję, że jak następny raz zacznę lepić, to stworzę jakieś świąteczne prace :3 Zawsze zabieram się do tego za późno, a świąteczne kiczowate motywy są takim wdzięcznym tematem! Chyba w tym roku znowu się spóźnię... Muszę zacząć lepiej zagospodarowywać czas, tak, to będzie dobre postanowienie noworoczne!
Niestety moje minimalne fotograficzne umiejętności przejawiają się tylko wtedy, kiedy jest naturalnie jasno ;) Dobra już kończę, jestem ciekawa co sądzicie o tych kolczykach. :P
Do szybkiego (mam nadzieję) napisania,
Agrafka :)
jejku pierwsza myśl: prawdziwe? :o ja już zaczynam co nieco na święta także lep lep ;)
OdpowiedzUsuńpiękne one ♥ jak dobrze, że powróciłaś ;)
Jak zwykle przepiękne, wyglądają jak prawdziwe! ♥ A jeśli chodzi o świąteczne rzeczy to zgadzam się z Tobą, bo mam tak samo - lepiej wziąć się już za nie powoli :) U mnie już czekają pseudo pierniczki i reniferki do upieczenia, oby się doczekały :D
OdpowiedzUsuńSuper kolczyki :D Rozkręcaj się, rozkręcaj, z niecierpliwością czekam na kolejne prace :3
OdpowiedzUsuńJa już zaczęłam pracę nad świątecznymi rysunkami, bo mam zamiar przygotować po prezencie dla każdego członka rodziny, więc trochę pracy mnie czeka :D
no i przeglądając takie blogi mam nieodpartą cheć na ponowne przekłucie uszu :D
OdpowiedzUsuńŚliczne są te kolczyki :D
W sumie wyglądaja tak, e bym je zjadła :D
Te ciastka aż się proszą o zjedzenie i tylko metalowe elementy przeszkadzają. xD
OdpowiedzUsuńMi w tym roku chyba uda się zrobić parę świątecznych biżutów, chociaż nie wiem czy będę miała wystarczająco ochoty. :P
PYSZNE, POPROSZE DUŻO , JEJ CUDNE TE KOLCZYKI
OdpowiedzUsuńŚwietne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńSuper ciacha :D Szukałam kiedyś takiej malusiej foremki do kwiatkowych pierniczków, ale wszystkie dostępne w sklepach są ogromne. I o ile z modeliny to jeszcze ręcznie wytnę, to ciacha do jedzenia niestety muszę robić w innych kształtach :<
OdpowiedzUsuńMam zaszczyt poinformować, że nominowałam Cię do wymyślonego przeze mnie zimowego tagu CZAS NA ŚWIĘTA, będzie mi miło, jeśli odpowiesz na pytania :D
Usuńhttp://marcepankowo.blogspot.com/2014/12/czas-na-swieta.html
Mniam! Jadłabym, gdyby było można ;3 :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz, literki na m&m's namalowałam :)
Mniam, już pożarłam je oczami ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznusie jak zwykle :) Eh, chętnie zobaczę twoje świąteczne prace, bo moje handmadowanie pewnie zakończy się, zanim je zacznę :D
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę na ciastka^^Śliczne.
OdpowiedzUsuńGdyby nie były z modeliny to pewnie bym je zjadła :3
OdpowiedzUsuńGenialne! Chcę więcej! :D
OdpowiedzUsuńWyglądają tak ślicznie i naturalnie :)
OdpowiedzUsuńO rany, jakie słodkie, jak prawdziwe! Czekam na trochę świątecznego kiczu w twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńWyglądaja bardzo, bardzo smakowicie...:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper, jak zawsze ;) Może zrobiłabyś jakiegoś tutoriala na donuta albo na rogalika ? Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńKolczyki śliczne jak zawsze, a ja z niecierpliwością czekam na świąteczne prace! Uwielbiam je oglądać <3 :D
OdpowiedzUsuńAgrafko pomożesz mi? Chcę zrobić bransoletkę dla przyjaciółki na jutro, w internecie widziałam bransoletki z oreo przełamanym na pół (na jednej pół i na drugiej pół tak jak na przykład połamane serce) ale oreo mi nie wychodzi a nie mam foremki, nie wiem co zrobić zamiast tego, pomożesz?
OdpowiedzUsuńWiem, że już za późno, ale jeśli jednak nie to może spróbujesz zwykłe ciastko? Np. czekoladą
UsuńDzięki. Jednak zrobiłam podobną bransoletkę jak widziałam na futrzastej biżuterii
UsuńCzy Ty też masz problem z cienkimi pracami? Ja na przykład zrobiłam cienką skarpetkę na święta z modeliny i po wypieczeniu ona się dowolnie wyginała, na końcu pękała. Mam tak ze wszystkimi cienkimi pracami. Wiesz może co zrobić?
OdpowiedzUsuńWiesz co nigdy nie miałam takiego problemu, jedynie zaraz po wypieczeniu, kiedy praca była jeszcze gorąca ale po wystygnięciu twardniała. Może spróbuj po prostu zrobić grubsze prace?
UsuńNie za bardzo mogę... Ostatnio chciałam zrobić strzały (kolczyki) i one muszą być cienkie... A czy to może być wina piekarnika? Bo wcześniej nie miałam tego problemu...
UsuńNiestety nie wiem :(
UsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że to prawdziwe ciastka. Jestem pod dużym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)