No wiem nie wyszła, szczególnie dlatego, że kiedyś było to pudełko. Teraz jest sama pokrywka bo dół pękł zanim zaczęłam ozdabiać :( Ogólnie wtedy jeszcze nie wiedziałam, że klejem maluje się nie tylko spód serwetki ale i jej zewnętrzną stronę i ogólnie cały przedmiot ;) Więc męczyłam się z lakierem i prawie cały już zużyty...
Lakier jeszcze nie wysechł a niecierpliwa Agata już przewróciła pracę na drugą stronę i zaczęła ozdabiać dół pokrywki....
<-------- efekt
Wnętrze już trochę lepsze - użyłam kleju ;)
No nie wiem czy można to nazwać pracą. to bardziej taka próbka. Potem może popróbuję jeszcze z rozmaitymi krakami i takimi innymi ale na razie muszę opanować te pierwsze kroki ;)
Wnętrze wyszło fajnie :)
OdpowiedzUsuńPamiętaj trening czyni mistrza :)
Sorki, nie wiedziałam, że jest aż tak podobne te ciastko do twojego ;(
OdpowiedzUsuńsuper ♥ ja chciałabym ozdobić mój kalendarz. styl który mnie interesuje to scrabboking czy coś takiego, ale nic nie wiem o nim ....
OdpowiedzUsuńPiękne te słoneczniki, masz wielki talent :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie przepiękne !
OdpowiedzUsuńA ja zapraszam na mojego bloga o modelinie :)
pink.bubbles - ale słoneczniki przecież są z serwetki, ja je tylko nakleiłam! ;)
OdpowiedzUsuń