Chciałabym się z wami podzielić dość niekonwencjonalnym przepisem na ciasteczka zrobione z cieciorki. Szczerze mówiąc, upiekłam je głównie z ciekawości, nie byłam przekonana do tego, że coś z nich wyjdzie, ale okazało się, że smakują bardzo dobrze! :)
Nie dorównują czekoladowym pieguskom, ale mają dużą przewagę jeśli chodzi o czas przygotowania.
*zrobienie ciasta jest proste jak bułka z masłem i zajmuje jakieś 5-10min (nie żartuję!)
* wszystkie składniki, oprócz masła orzechowego zawsze mam w domu więc mogę je upiec w każdej chwili ;)
* jeśli nie jecie glutenu, to wystarczy, że zamienicie mąkę pszenną na np, kukurydzianą, użyjecie bezglutenowej czekolady i zrezygnujecie z proszku na rzecz np. sody, tak samo jeśli jesteście na diecie roślinnej to po prostu upewnijcie się, że wasza czekolada jest wegańska
Składniki:
- puszka ciecierzycy
- 4 łyżki masła orzechowego <lub więcej...>
- 2,5 łyżki cukru pudru
- 4 łyżki mąki
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- tabliczka czekolady <u mnie pół gorzkiej i pół mlecznej>
Przygotowanie:
1. Cieciorkę odsączyć i zblendować z masłem orzechowym, cukrem, mąką, proszkiem i wanilią.
2. Dodać pokrojoną czekoladę i wymieszać
3. Formować kulki, spłaszczyć je i piec 15min w temp 175*C
Gotowe! :)