Hej! Dziś następny przepis na ciasteczka, znowu czekoladowe, ale tym razem podwójnie.
Polecam każdemu miłośnikowi czekolady. Ciastka smakują jak mini brownie ;)
Są bardzo wilgotne, miękkie w środku, a suszone owoce nadają im trochę innego smaku.
Jestem ciekawa jakby wyszły np. z białą czekoladą w środku... :D
Składniki:
- 100g mąki pszennej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 200g czekolady 70%
- 100g masła
- 3 jajka
- 165g cukru trzcinowego
- 100g czekolady 70% posiekanej
- 100g suszonej żurawiny, moreli lub innych bakalii
1. Kroimy 200g czekolady i 100g masła
2. W rondelku gotujemy wodę i topimy wszystko w kąpieli wodnej.
3. Ubijamy jajka z cukrem przez ok.8 minut.
4. Do masy dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i roztopioną czekoladę, miksujemy.
5. Kroimy nasze suszone owoce (na początku dodałam tylko tą żurawinę, którą widzicie,
ale do następnych blaszek dałam jeszcze dość dużo suszonych moreli), dodajemy je
do ciasta, mieszamy łyżką i wrzucamy posiekaną czekoladę, mieszamy.
6. Pieczemy ok. 17 minut w temp. 180*C.
Gotowe :)
Dajcie znać czy post Wam się podobał, może chcielibyście przepisy na jakieś inne wypieki?
Jeśli tak, koniecznie napiszcie na jakie ;)
PS: Dzisiaj ( w środę) wyjeżdżam w góry, więc wszystkie posty które się pojawią do poniedziałku, będą automatyczne. Na komentarze odpowiem dopiero we wtorek :)